Jest to zagadnienie do którego podchodzimy z wielką uwagą. Pierwsza wizyta często decyduje o tym czy mały pacjent będzie się leczył czy też będzie panicznie bał się dentysty do końca życia. To w jakim stanie do nas trafia ma duże znaczenie, jeśli z bólem zęba wówczas jet to wielkie wyzwanie aby skłonić go do współpracy. Nie dość że go boli, trafia do obcych sobie osób, z dziwnymi sprzętami i o których tyle niedobrego słyszał od dorosłych. Czy należy się dziwić że najczęściej reakcją jest panika, strach i wrzask?
Proszę pamiętać że racjonalne wyjaśnienia na dzieci nie działają i przekonywanie „otwórz buzię bo cię w domu będzie boleć jeszcze bardziej” nie przyniesie rezultatu. Bywa że już na pierwszej wizycie po rozmowie z lekarzem dziecko daje sobie coś zrobić ale zależy to od tego jak wielki jest jego strach i jak głęboko siedzi.
Dużo lepsze rezultaty osiąga się gdy dziecko przychodzi do nas kiedy jeszcze nie potrzebuje żadnych zabiegów, poznajemy się wzajemnie, pokazujemy co robimy, czasem wykonujemy zabieg smarowania dziąseł czy zębów. Kiedy otoczenie i osoby są znane znacznie łatwiej przekonać małego pacjenta do leczenia. Nie straszne są dziecku opowieści o dentystach gdyż samo zna ich z własnego doświadczenia. Efekty widać na fotelu gdzie dziecko samo w gabinecie jest leczone i nie potrzebuje obecności mamy czy taty, no ale jeśli czuje się tu bezpiecznie to czy jest to takie dziwne?